Bananowy pleban
widziałam nieraz naszego plebana
jak pałaszował zaciekle banana
on lubił bardzo banana owoc
jadł go bez przerwy co dzień i co noc
kiedy chłopcy ściągali komeżki
pytał się pleban każdego koleżki
czy mu nie odda swego banana
i poczęstuje go już od rana
więc jak już prosił banany dostawał
i od jedzenia aż pąsów dostawał
skarżyli się chłopcy, skarżyli lektorzy
że pleban jednemu rękę już włożył
aby banana mu wykraść z kieszeni
a jak mu nie odda to się nie ożeni
i cywilnego już stanu nie zmieni
wtem się zebrała ogromna rada
zebrała się u jednego sąsiada
i zarządzili o naszym plebanie
że się tu długo już nie ostanie
złożyli donos do stróżów prawa
schwytali plebana z samego rana
w chwili gdy zjadał młodego banana
i tak się skończyła w banana zabawa
Komentarze (2)
ksiądz był jak najbardziej normalny
jako gej preferował seks oralny
toż to rzecz zwykła - nie rozpusta,
że lubił coś ciepłego mieć w ustach -
krzywdy nie robił, a wręcz przewciwnie
homo tak kocha się trochę dziwnie..
oto skutki nauczania teozofii -
ksiądz; albo pedał, albo pedofil
:))) miłośnik hi hi hi