W bańce mydlanej
o zachodzie słońce
zapakowaliśmy w papierek od cukierka
i nawineliśmy powietrze
na złote nitki
deszczu pachniały różami
i smakowały jak guma balonowa
ciągnął się czas
i rysował gwiazdy
mrugały oczami perełek
z syntetycznego plastiku
zrobiliśmy bańkę
i zamknęliśmy się w niej
o zachodzie słońca
dziwny tworek, nawet jak na mnie :) taki eksperyment
autor
Lady Evil
Dodano: 2007-05-10 20:06:41
Ten wiersz przeczytano 1184 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
użycie wszelkich środków wyrazu powinno być
uzasadnione, ale tu ujdzie ci na sucho. zazdroszczę
wam tej bańki, bo urokliwa. i obiecany plusik. 1:0 dla
mnie ;)
Ale ja chciałam tak, żeby czytelnik musiał pomyśleć :)
nawinęłismy powietrze na złote nitki deszczu , a
nawet nanizaliśmy powietrze, przemyśl jeszcze,
pozdrawiam.
sorki, proponuję przebudować by było czytelniejsze
/0statni wers 1 zwrotki łapie pierwszy wyraz 2 zwrotki
i już jasne :
....ostatniej nitki deszczu
------------------------reszta do czytania.
Całkiem nieźle wyszedł ten eksperyment ;)