Baśniowe kapelusze
Świat ten oglądać
może niewielu.
Trzeba baśniowy
włożyć kapelusz
i... wyobraźni
guzik nacisnąć,
uruchomiony
szczęśliwą myślą.
Liliowy
Wygięte rondo,
kolor liliowy,
niby zwyczajne
nakrycie głowy,
lecz gdy go wkładam
i oczy mrużę,
to w fantastyczne
ruszam podróże.
Mknę do ogrodu,
gdzie elfów chmara
koncert skrzypcowy
zaczyna zaraz.
Pachnące kwiaty
tulą swe płatki,
bo w nich schowane
są czekoladki.
W głębi ogrodu
śliczna altana,
w niej piec chlebowy.
Z samego rana,
nim spadnie rosa,
leśne rusałki
pieką w nim bochny
i zgrabne chałki.
Fontanna z wodą
jak kryształ czystą,
kiedy z niej piję
rozumiem wszystko,
znam mowę mrówek,
elfów i wróżek.
Ech, jakże kocham
takie podróże.
Komentarze (42)
Wiersz pelen kolorow, glosow, czarow poprostu uroczy:)
Pozdrawiam w.n:)
Cieplutki wiersz. Serdecznie pozdrawiam:)
Chyba Cię takiej bajkowej nie znałam, ale bardzo mi
się podoba ta podróż. Pozdrawiam serdecznie. :))
Dlatego chodzę w kapeluszach.
Baśniową podróż do krainy wyobraźni nam zafundowałaś,
fajny pomysł i wiersz, akurat na dobranoc :)
Pozdrawiam !
Uśmiech powinien zagościć na każdej słodkiej
twarzyczce.
Pozdrawiam
piękny obrazowy wiersz pozdrawiam
Ważne, by zachować szczęśliwą myśl, wtedy jest
bajecznie. Piękny obraz, pełen natury i romantyzmu.
Pozdrawiam.
Też kocham takie podróże,zatem jeszcze uśmiech tu
zostawię:)
Uroczy wiersz!
--
A propos liliowych kolorów,to ja swego czasu pisałam o
kolorze zielonym,a i elfy też lubię :)
Miłego dnia krainą baśni pisanego:)
Super, pełen finezji, klasy, kolorów. Z tobą wybrać
się w podróż na pewno nie było by nudno.
Dobrej nocki życzę.
Jedyna prawdziwa podróż - podróż w głąb siebie.Też
lubię lila, a jeszcze bardziej indygo. Fajny wiersz,
pozdrawiam
Liliowy, mój ulubiony oczywiście kolor, ale kapelusza
takiego nie posiadam, więc z podróży nici:). Bardzo
ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie