Będzie Dobrze
Będzie dobrze
Z nadzieją otwieram oczy gdy świt zakołysze
kotarą
A wesołe promienie słońca zatańczą na niej
z zewnątrz
Leniwie przeciągając po łożu swe zaspane
ciało
Wyczuwając zapach parzonej kawy, choć ona
jeszcze w opakowaniu.
Wstaje dzień,zapewne pełen niespodzianek
które umilą jesień
Kolorowy las parasolek na ulicach jeszcze w
przyszłości
Kurtki przeciwdeszczowe z podpinką grubą w
szafach
Kalosze ustawione na baczność jak w wojsku
czekają wymarszu.
A ja dziś mam nadzieję, ze to jeszcze nie
teraz, przecież co dopiero lato
Choć łodzie zaparkowały w Marinach, jeszcze
nie czas na sen dla nich
Rykowisko Jeleni tuż za brzegiem jeziora w
środku lasu tętni życiem
A domki lśnią ciepłem pięknych wakacyjnych
doskonałości.
Poranna kąpiel, woda zmywa resztki
spokojnej nocy
Ostatnie zerknięcie w lustro, jest nawet
dobrze
Garderoba choć lekko jesienna ląduje na
mnie
Czas wyruszyć z nadzieją, że wszystko
będzie dobrze
14.09.2018 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (4)
I mnie się podoba:-) Serdeczności
Masz rację będzie dobrze, pozdrawiam :)
Ładne ujęcie przemijającego lata.
Wiele udanych poetyckich
metafor.
To dobry wiersz Mirku.
Podoba mi się obraz poranka w treści i formie. Miłego
dnia:)