beton
Mury pną się dookoła zagłuszając
niewymówione słowa
Okna widoki prawdę iluzją bloków
zasłaniają
Beton ciągle krzyczy i woła
Zwyciężyłem świat
Od lat władam tym co posiadam
Duszę wszelkie stworzenia
Mej potęgi nic nie odmienia
Pokrywam coraz większe przestrzenie
Na wasze ludzkie zatracenie...
Świat kiedyś pęknie pod mym ciężarem
Stworzeniem waszym byłem, stanę się waszym
ciałem...
autor
Kamlost
Dodano: 2005-04-15 02:27:19
Ten wiersz przeczytano 1518 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.