bez
Nie waż się mnie zostawiać
Wszystko płynie
Ale ta wczorajsza noc cholernie wolno
Nie zmrużyłam powiek
Trzaskałam myśli po pysku
A one mnie,
od rana boli mnie policzek i żuchwa,
Dzisiaj nie myślałam o pieprzeniu
A myśli samobójcze ucichły
Jestem jak sucha studnia bez dna
A kiedyś taka perwersyjna i neurotyczna
blondynka
Płakanie dobrze mi robi…
autor
Magda Blanka
Dodano: 2013-10-08 21:20:00
Ten wiersz przeczytano 1229 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Płacz, płacz, niech popłyną strumieniami Twoje łzy...
Szacun ;D
Bo łzy czasami oczyszczają...Jasne, że mi się podoba,
bo lubię Twój styl, o czym doskonale wiesz :P Choć
powiem Ci też, że wiem, że potrafisz o wiele lepiej :)
Nie zbangowałaś mnie tym razem :P No może troszkę...
:)
Miłego
KBK
Ucz się dziewczyno, na pieprzenie masz czas!
Mocne słowa, sporo emocji. Wiersz pozostawia wolność
interpretacji. Nie mój styl pisania, ale podoba mi
się, szczególnie ostatni wers - w oderwaniu robi
wrażenie. Pozdrawiam :)
Bardzo emocjonalnie. Troche ta studnia wyswiechtana w
poezji, ale tresc jak zwykle u ciebie mnie
przekonuje:)