Bez Ciebie...
Potrzebuję powietrza, bez którego nie mogę
żyć,
Potrzebuję nektaru, którego nie mogę
pic.
Duszę się w tej zamkniętej krainie
złudzeń.
Błądzę bez ustanku,
Gubię drogę,
Odnaleźć jej nie mogę.
Szukam pośród ciemnych burz i strasznych
błyskawic
wiary, nadziei,
miłości…
Mijają lata.
Czas już nie wróci.
Powraca świadomość, która uspokaja szybko,
skutecznie i na długo.
autor
**Natalii**
Dodano: 2007-01-13 00:15:55
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.