Bez grzechu
Niebo przyszło.
Założyło kapelusz -
słomkowy, na bakier.
Puściło oko.
Na paznokciach lakier.
Taki elegancki.
Nie byle co.
Ptaki - radości znaki.
Lecą od nieba -
do mnie pędzą.
Wiatr potargany -
uśmiechów. Bez grzechu,
a jego pełny.
A jaki namiętny -
błękitny. Mój.
Odpust zupełny
na Miłość.
I oczy kochające.
autor
Cezary Krzysztof Morświn
Dodano: 2016-08-01 23:48:58
Ten wiersz przeczytano 1133 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
łał! Naprawdę radosny erotyk!
Taki fajny Erotyk
Cudny wiersz, naprawdę:)
Bez grzechu?? No cudnie..dobrej nocy