bez sensu
Znikam na jakiś czas z portali poetyckich, będę czytała po cichu... Potrzebuję przerwy, oddechu, muszę poszukać weny. Wrócę, nie wiem kiedy, a Wam życzę wesołych Świąt Wielkanocnych :)
czasem tracę motywację
pióro łamie się w dłoni
serce płacze
nad zmarnowanymi słowami
nie jestem poetką
choć czuję zbyt wiele
łzy kapią na papier
rozmazują
nic nieznaczące wersy
bez sensu tu jestem
i piszę o niczym
bez sensu
gdy nikt nie rozumie
Komentarze (67)
Często zastanawiam się nad sensem mojej twórczości i
mam dużo wątpliwości, ale nie umiem się oprzeć wenie
od której nigdy przecież niczego nie oczekiwałam,
jedyną zaletą jest fakt, że czerpię z tego przyjemność
chwili przede wszystkim dla siebie... Pozdrawiam sisy
i życzę powrotu weny oraz więcej optymizmu...Zdrowych
i Wesołych Świąt :* Uściski!
Wena żyje własnym życiem. Czekam do maja na twoj
wiersz:-*
Niech wszystko ułoży się pomyślnie. Niech święta
przyniosą odpoczynek, pogodę ducha i spełnienia
oczekiwań. Ślę moc serdeczności:)
Powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
Myślę, że każdego z nad nachodzą czasami takie
refleksje, zwątpienia...
Spokojnych Świąt, Joaonno, i wracaj szybko ze swoją
Poezją.
Pozdrawiam ciepło :)
Weny nie da się naciskać, zresztą nie wolno tego
robić.
W pisaniu broń Boże nie o to chodzi, aby płodzić jeden
wiersz dziennie, czy nawet tygodniowo. To też jest
praca i czasem całkiem naturalnie następuje zmęczenie
materiału.
Jeśli więc potrzebujesz odpocząć - po prostu to zrób.
Jeżeli to prawdziwa pasja, odskocznia od przyziemności
i terapia - wrócisz :)
Dobrych, wiosennych Świąt, pozdrawiam ciepło:)
nie zrażać się, wszyscy rozumujemy poezję na swój
sposób.
Odwzajemniam życzenia i dodaję
- szczęśliwych poszukiwań weny.