bez tytułu
Zapach miłości,
już wisi w powietrzu!
Wędrują nasze dłonie
po ciała nieboskłonie
i dotykiem poznają,
to co im zabronione.
Usta się smakują...
Nawzajem słodyczą karmią,
a gdy raz spróbują,
pragnąć już nie przestaną.
Muzyka kochanków!
Akompaniuje namiętności fala.
Ten szum w uszach,
taką moc w nas wyzwala...
Wtuleni w siebie,
delikatni ponad siły,
czujemy w każdym kącie
demony, które się wyzwoliły.
Błoga rozkosz
po całym ciele się rozchodzi
gdy zapach miłości,
wciąż nos zwodzi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.