bez wstydu
https://www.youtube.com/watch?v=I-9ddHBxnxo
podaruj mi się raz jeszcze
ufając w zawiłość wybrań;
koczując na zwierzy węzeł
nie spotkasz już krokodyla
by wcisnął w drętwe powieki
łagodność płaczu bez chichu;
nurt mowy jak do uwieńczeń
kim będziesz, a kim byś była
natura kocha z nas wszystkich
tak przednich jak i końcowych
mniej więcej niż rozdać glebie
nie zdziałasz jeżeli gwizdniesz
podaruj się nam raz wtórny
miłością w której ty umiesz
nie tylko lecz swym jedynej
przyzwolić darować.. i mnie

Groschek


Komentarze (10)
dziękuję :-)
Krążę po zawiłościach Twojego stylu, czasem trafiam w
ślepy zaułek, wycofuję się i zmieniam kierunek. Łatwo
nie jest.
Pozdrawiam :)
pisałem wczoraj coś do czarnego
kotka - ale widocznie zasnąłem..
bo jeśli taki stoi już u nas pod
wierszem to drogi nie przebiega!
dziękuję.. (i za humor)
ps. kto jest adresatem?
to jest tylko wiersz :-/
b-Art: masz dużo racji..
"O, ciernie deptać znośniej i z ochotą na dzid iść
kły..."
Groscheczq, ależ my się musimy naprzechodzić, ażebyśmy
przechodzić już tego w końcu nie musieli?!?
Im szybciej tym lepiej, choć nigdy nie jest łatwo, a
to dlatego, że nie wychodzimy w to w dawkując siebie,
tylko cali. No bo jak inaczej?!? +
trochę pokrętnie, ale chyba chodzi o drugą szansę w
miłości. Adresatka już czytała?
ładnie i poetycko
ps. chciałem wpisać, że
klimat rozmazany ale nie
było - pzdr. Wszystkich!
dzięki - masz rację Staś
iż do bajki to tu daleko
dlatego chyba dopisałem,
że klimat rozmarzony :-)
Nie jest to łatwa treść, znowu. Misternie spleciona
tkanina metafor i obrazów poetyckich, prowadząca przez
zawiłości ludzkich relacji i skomplikowanej natury
miłości. Słowa są starannie dobrane, tak, aby jak
najmocniej utrudnić komfortowe czytanie. Pomimo tej
ułomności, nadają wierszowi głęboki i refleksyjny
charakter. Jeżeli ma to być bajka, to na pewno nie
dla dzieci.
(+)