Bez zmian
Przemoczoną suknię zrzuca dzikie wino,
a przekwitłe wrzosy wytyczają drogę;
październik z rozpaczy rwie kolejne
kartki
- ja frunąć nie mogę.
Żurawie wzywają chóralnie do lotu,
brzozy pozłacają ostatnie bilety.
A ja, jak rok temu, ciągle niegotowa
do drogi. Niestety.
Znowu mam nadbagaż niepotrzebnych
wspomnień,
więc do samolotu się z nimi nie
zmieszczę.
Moje własne skrzydła uziemiły mole.
Skutecznie. Raz jeszcze.
Jeśli nawet ruszę za ostatnim ptakiem,
do wiatru się zwrócę o pomoc przy
starcie
i tak, jak ten Ikar, spadnę
nieuchronnie.
Zaboli. Jak zawsze.
Komentarze (46)
Polak patriota
-tam jest nie "z nim", tylko "z nimi" i jest dwunastka
:)
Dobrego :)
Bardzo przyzwoicie napisany kawałek. Jest dobrze.
pięknie:)
Sześć plus pięć równa się jedenaście.
= Korekta.
6+5+11
Masz odchyłkę od rytmu w:
" Więc do samolotu się z nim nie zmieszczę".
Tutaj Twój dwunastozgłoskowiec się załamał.
Pozdrawiam autorkę.
Jurek
Wiersz o ciekawej budowie, śpiewny i "jak zawsze"
zatrzymuje na dłużej uwagę czytelnika. Pozdrawiam :)
powtórzę za wszystkimi... świetny wiersz tak lirycznie
i urokliwie zółtą czerwoną i szarą kredką malujesz
jesienne nostalgie
Pięknie napisany, życiowo smutnawy. Bardzo się podoba.
Dziękuję za pochylenie się nad tekstem :)
bomi - wiem, wiem i myślę :)
Bella Jagódka - "oj Zora Zora... tak pisać to u Ciebie
jak bułka z
masłem... pstryk i masz" - Kochana, gdybyż to była
prawda :)
Dobrego dnia życzę wszystkim czytającym i komentującym
:)
Pozdrawiam :)
Emocjonalnie trafił do mnie wiersz, jestem pod
wrażeniem. Pozdrawiam ciepło
Bez zmian, Zoro... znowu piękny wiersz, najbardziej
podoba mi się przedostatnia strofa:)
co do formy, chciałam krzyknąć - o, Safono! ale to
chyba strofy safickie większe, bo te klasyczne mają 11
i 5:) trochę źle się czytają cztery jednosylabowce
obok siebie /A ja, jak rok/ i /i tak, jak ten/, ale
poza tym dopieszczony i całość jakaś bliska (gdzieś
słyszałam, że najbardziej dołują i postarzają nas
wspomnienia;) pozdrówka:)
Pięknie napisałaś Zoro...
poczułam rozdarcie peelki, w końcu rezygnację..
świetny wiersz, bardzo mi się podoba, pozdrawiam
cieplutko