Bezczas
zamykam powieki, czerń oswojona
przenikają obrazy marzeń
płynę dniem radosnym owiana
realnością zdarzeń obojętna
i nic, że nie wszystkim pasuje
mój głos spokoju mówi - odpocznij
wzięłaś swój los we własne dłonie
teraz go utrzymaj
doszukiwać się swojej racji
nie ma sensu, przyjmij to
co jest Ci dane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.