bezsenne ludziki
nocnym markom:)
cierpię
nie śpię
nie jem
gryzą mnie bezsenne ludziki
nie śpij
zobacz wschód słońca
a może zachód księżyca
dręczą
tłumanią
straszą
bezsenne ludziki
nie dają mi zasnąć
a ja ziewam przeciągle
oczy zamykam uparcie
a te senne ludziki
walczą ze mną zażarcie
nie śpij nie śpij
jeszcze kawy łyk no jeszcze
mniam mniam.....dobra kawa dobra
przekorne śmieszne senne ludziki
zmory co spać nie dają
precz
mi sprzed oczu
ja zasnąć chcę
wschód słońca nie jest mi obcy
zachód księżyca nie nowina
lecz gdybym tak mogła....
zobaczyć......
psyt psyt
tajemnica...nie powiem.....
bo mnie bezsenne ludziki
męczyć będą aż
zamęczą.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.