Bezsenne noce
Zainspirowana sonetem włoskim Marcina też chciałam spróbować swoich sił i o dziwo na Literatach dostał wyróżnienie :)
Wtulając twarz w poduszkę wciąż zraszam
tęsknotę.
W uścisku ckliwych wspomnień śledzę mleczną
drogę,
od zmroku aż do świtu w blasku Luny
błądzę,
ze smutkiem w ból brzemienna o lekki sen
proszę.
Jednak po same brzegi wypełniony chłodem
dom, w którym robi hałas tylko z brzaskiem
cisza
i gdzie niejeden dramat w swych murach
przemilczał,
już posmaku goryczy niczym nie osłodzę.
A z jesiennym powiewem nadzieje
przepadły,
odbijając się echem wciąż krwawiącej
krzywdy,
został szarych dni bezkres i nocy
bezbarwnych.
Odciskam łzawe ślady papilarnych linii,
na zimnej klawiaturze w oknie
wirtualnym,
bo prawdziwego szczęścia nie dane mi
wyśnić.
───★────────★
─────▄▀▀▀▀█████▄▄───★
──────★───▀██████
──★───────▄██████──★
─────▀▄▄▄█████▀▀─────★
──────★────────★
Komentarze (97)
No proszę, teraz to się pogubiłam, bo dałabym głowę
uciąć, że tryumf jest jedno, a linii
dwusylabowy...Namieszaliście mi w głowie hahaha...:)))
Muszę się wgryźć w temat jak tylko wrócę do domu, bo w
pracy jestem jakby ktoś nie wiedział :)))))
Bartku, jeszcze raz. Na tej stronie są różne opcje
zapisu tego wyrazu, nie ma podziału na sylaby. Zawsze
wymawia się go trjumf lub podobnie- 1 sylaba, trjumfy.
2 sylaby. Napisałem fonetycznie. Mam w grupie kilku
polonistów z kilkudziesięcioma latami pracy, doktora
nauk humanistycznych, więc nawet ich się o to
zapytałem, choć byłem pewien i niestety nie masz
racji.
Nie wiem jak wyglądał przed poprawą, ale teraz bardzo
mi się podoba.
Ej Marysiu serio linii to 3 zgłoski?? :o
Ulu, wybacz, ostatni raz. Dla wszystkich:
Wymowa słowa "tryumf". Wielki Słownik Języka Polskiego
-
wsjp.pl/haslo/podglad/17437/tryumf/2609375/sukces
Po prawej stronie wejść w "Wymowa" i wszystko w
temacie.
A ty obraziłeś mnie i moich Czytelników. Koniec
tematu.
Marcinie, no cóż, w moim sonecie pierwsza strofa z
wersami AAAA pozostanie bez zmian, mogę jedynie
zmienić zapis, że to nie jest sonet włoski ale sonet
joviśki :))) Jednak z pewnością nie jest to ostatnia
próba zmierzenia się z sonetem...będą kolejne, masz na
to moje słowo :))
aj, z sylabami to i Marcin ma część racji, bo
poczytałam jeszcze raz z liczeniem od dołu i mam nawet
tutaj 14
= Od-cis-kam łza-we śla-dy pa-pi-lar-nych li-ni-i,
Dziękuję Mareczku :) ślę serdeczności :)
Kochana Marysiu tak już poprawiłam, zaraz jak zwrócił
uwagę na to Marcin...bardzo Wam dziękuję za cenne
uwagi i dla mnie bardzo ważne, cenię komentarze, które
są szczere i pomocne no i dzięki temu wiem, że wiersz
został poddany szczegółowej analizie, co mnie też
bardzo cieszy...Serdecznie dziękuję :))
Ad vocem.
Niestety Bartku musi to do Ciebie dotrzeć, że wyraz
"tryumfy" jest dwusylabowy. Ja ciebie nie obrażam w
tak paskudny sposób.
Obawiam się, że nie może być AAAA, widziałem sonety
ABBA, ACCA i dalej normalnie.
Bartku spokojnie...tylko spokój może nas uratować ;)
Piękny sonet w treści i formie, z podkreśleniem
ostatnich fraz, puentujących całość. Pozdrawiam
serdecznie.
Wybacz, Ulu, możesz zgłosić do usunięcia mój
komentarz. Zresztą sam to zrobię. Raz jeszcze -
przepraszam.
Prosiłaś o analizę - to po dokładnym opatrzeniu z
każdej strony wypadło mi tak:
Pierwsze czytanie = tak dosyć szorstko, ale po
kolejnych - owszem, z sensem, nawet głębokim.
Jechałaś wszędzie "13", tylko w 6 wersie od dołu jest
12, choć w czytaniu tego specjalnie się nie odczuwa.
Całość na +++++++++++++++
Dzięki Marcin za uwagi, z przyzwyczajenia do
12-zgłoskowych wersów walę na oślep hahaha...a brałam
na swój słaby słuch, bo mi się liczyć nie chciało :)))
Już poprawiam, a co do rymów w pierwszej strofie, mam
nadzieję, że tak może być, zresztą tak mi się samo
napisało ;))) Dobrze, że opublikowałam ten sonet
tutaj, bo na literatach zwracają bardziej uwagę na
treść niż na warsztat...Dzięki raz jeszcze i życzę
miłego dnia Marcinie :)