Bezsenne noce
Zainspirowana sonetem włoskim Marcina też chciałam spróbować swoich sił i o dziwo na Literatach dostał wyróżnienie :)
Wtulając twarz w poduszkę wciąż zraszam
tęsknotę.
W uścisku ckliwych wspomnień śledzę mleczną
drogę,
od zmroku aż do świtu w blasku Luny
błądzę,
ze smutkiem w ból brzemienna o lekki sen
proszę.
Jednak po same brzegi wypełniony chłodem
dom, w którym robi hałas tylko z brzaskiem
cisza
i gdzie niejeden dramat w swych murach
przemilczał,
już posmaku goryczy niczym nie osłodzę.
A z jesiennym powiewem nadzieje
przepadły,
odbijając się echem wciąż krwawiącej
krzywdy,
został szarych dni bezkres i nocy
bezbarwnych.
Odciskam łzawe ślady papilarnych linii,
na zimnej klawiaturze w oknie
wirtualnym,
bo prawdziwego szczęścia nie dane mi
wyśnić.
───★────────★
─────▄▀▀▀▀█████▄▄───★
──────★───▀██████
──★───────▄██████──★
─────▀▄▄▄█████▀▀─────★
──────★────────★
Komentarze (97)
Dziękuję pięknie kolejnym gościom za odwiedziny i
pozostawiony ślad...
Pozdrawiam serdecznie Izo :) i Beatko:)
zachwycasz
pozdrawiam
Melancholijnie oraz refleksyjnie o samotności.
Wspomnienia, trudne uczucia, różne myśli sprawiają, że
noce są bezsenne...Serdecznie pozdrawiam! :)
Dziękuję Gabi, ale krzychno troszeczkę przesadził z
pochwałą :))) Jednak to bardzo miłe...Pozdrawiam
cieplutko kochana :)
Dziś pozwolę sobie za Krzychno.
Dobrej, spokojnej nocy Uleńko:))
Dziękuję markizie za pochylenie się nad refleksją
wiersza i wzajemnie pozdrawiam :)
tekst pełen smutku
przyznaję wirtualne okno nie daje szczęścia
a Mleczna Droga , z pierwszej zwrotki , to pewnie
gospodarstwo rolne i mała mleczarnia w gminie
Wąwolnica, pomiędzy Nałęczowem i Kazimierzem Dolnym...
z papilarnym pozdrowieniem
Dziękuję pięknie kolejnym gościom za poświęcony czas
wierszowi :) Ślę moc serdeczności dla Basalyk :) i
Krzysia :)
Witaj Jovi:)
Jak widzę czego się nie dotkniesz to to zamieniasz w
złoto:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Raczkuje w pisaniu. Nie bede sie wiec wypowiadac na
temat formy.
Nastroj wiersza urzeka, acz smutnawy.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Ślicznie dziękuję kolejnym gościom za pozostawiony
ślad...Pozdrawiam rzecz jasna JaSnĄ i Szakala :)))
Urszula i monotonność?
Moim skromnym zdaniem to dwie sprzeczności
Gratuluję wyróżnienia
Pozdrawiam cieplutko
Bardzo podoba mi się Twój wiersz JoViSkO.
Po smutku, czy melacholii czeka na Ciebie uśmiech losu
:)
Fajnie, że malujesz.
Do obrazów różności można dodawać; piasek, pumeks -
sama czasem dodaję do chmur płyn do mycia naczyń :)
Pozdrawiam miło:)
Ano smutny...Pozdrawiam również Damahielu :)
smutny wiersz. pozdrawiam