Bezsilność
Bladziutka Lilia na pościeli białej,
z cierpieniem swym walczy udręczona.
Grymas ma bólu na twarzy zbolałej -
w żarze gorączki śpi rozpalona.
Uklęknął znów przy niej, usta całuje,
dłoń jej przytulił - zimną, skostniałą.
On nawet nie wie czy go widzi, czuje -
gdy się tak modli nad nią noc całą.
O litość dla niej żebra Panie Boże,
choć głuchota twoja Ojcze go przeraża.
Piszcząca w głos linia na monitorze,
jego szlochanie echem powtarza.
Dlaczego nie ulżysz jego cierpieniu?
Wszak więdnie tak młodo miłości kwiat.
Czemu tak patrzeć potrafisz w milczeniu,
gdy jego promyczek opuszcza Świat???
Komentarze (13)
Niestety bezsilność to dość naturalny stan.
wzruszyłeś tą szpitalną sceną. Los bywa nieubłagany.
Smutny acz piękny wiersz.
Miłego dnia Socha. Pozdrawiam:))
odpowiedź jest prosta
choć po sercu chłosta
ON ma nas w .. poszanowaniu
bo ma naród wybrany
i niego kłopocze się stale
a my cóż módlmy się dalej
Wiersz piękny, przyznaję. I smutny i z wyrzutem do
Boga. Moim zdaniem Bóg nie ingeruje w sprawy ziemskie.
Miłego dnia życzę.
Tej pani nie pokonamy przychodzi kiedy chce i zbiera
żniwo sieje łzy
Smutkiem posiałeś ale wiersz piekny
Pozdrawiam serdecznie :)
Wobec Smierci, jestesmy, bezsilni.
"piszczaca linia na monitorze, zabiera zycie". i
oswiadcza.
Podoba sie wiersz, w swoim smutku i bezsilnosci,
Pozdrawiam,.
Bezsilność - losu pułapka,
w życiu niestety nierzadka!
Pozdrawiam!
bardzo smutne to słowa aż łza kręci się w oku
Bardzo ładny i smutny
Pozdrawiam
przejmujacy bardzo...nawet nie wiem co napisac. >Ogrom
cierpienia i bezsilnosci...
piekny wiersz.
Witaj. Przenika kazde slowo i z bezsilnosci, nie wiem
i nie umiem skomentowac. Moc serdecznosci.
Świetnie poprowadzony wiersz!!Pozdrawiam