BezTytułu
Słyszę śpiew ciszy
Na koncercie milczenia
Niczym cierniem rozdarta stal
Powoli spada wodospadem słów
Nikt Cię nie słyszy
Odrzuć młodzieńcze marzenia
Dziś tylko innych z dołu chwal
Aż ciemność Cię dopadnie znów
Martwa dusza dyszy
Świat szybko się zmienia
Nie odejdziesz ze słońcem w dal
Klękniesz przed ostrzem nad stosem głów
W ciszy
I w marzenia
Ze słońcem w dal
Jestem gotów...
autor
CTHULU
Dodano: 2007-10-18 07:42:24
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.