Bezwartościowa, bezuczuc...
Jeszcze wtedy tak myślałam, chyba się naprawdę bałam...
Bezwartościowa
Bezuczuciowa
Bezlitosna prawda
jest taka, że ja taka
chyba jestem
nawet kochać nie potrafię
a do tego właśnie stworzono
ludzi.
Możne ja nie jestem człowiekiem
skoro nawet podstawowych
rzeczy mi brak.
Ja potrafię tylko ranić
i brać co chce,
co w danej chwili mi się zamarzy.
Tak naprawdę mam wszystko
co chcę tylko tego nie widzę
i wciąż mi mało i mało,
więc pragnę więcej i więcej,
aż w końcu kiedyś sama siebie z tej
zachłanności pochłonę.
Tylko nie wiem dlaczego
ale bardzo się boję tego, że
Ciebie stracę tak szczerze
bez ogródek i złudzeń
bez kłamstw i łgarstw
i oszustw
Ne potrafiłabym teraz już
żyć bez Ciebie
Nie potrafiłabym usnąć
bez pocałunku na dobranoc
Nie potrafiłabym uśmiechnąć się
bez popatrzenia w Twoje oczy
Nie potrafiłabym oddychać
gdybym w powietrzu nie czuła Twojego
zapachu
Nie potrafiłabym żyć ani minuty dłużej
gdyby mi Ciebie zabrakło
Nie potrafiłabym już nikogo pokochać gdyby
nie TY
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.