Bezznaczenia....?
Należy chwytać każdy dzień....każdą chwile, którą dostajemy od Boga.....bo życie tak krótko trwa.....a ludzie tak szybko odchodzą.....
Gdy przyjaciel zawiedzie myślisz, że świat się kończy. Gdy facet oleje myślisz, że śjest zły. Gdy odejdzie bliska osoba czujesz, że jest niesprawiedliwy. A czy wogóle ten świat ma sens? Czy wogóle życie ma jakiekolwiek znaczenie? A może rodzimy się i żyjemy, aby umrzeć i stać się prochem. Może właśnie o to chodzi, może po to są wszystkie chwile w naszym życiu, aby nie zapisały się w nas, po to by umrzeć i stać się pustką, nicością. A może życie na ziemi jest bezznaczenia. Może po ziemskim istnieniu nadchodzi raj i życie w nim. Może dopiero tam człowiek, wtedy już anioł jest szczęśliwy. Życie ziemskie pewnie jest tylko jakimś etapem przejściowym i nie ma sensu żyć. Może lepiej było by umrzeć?....
Chciałam dedykować ten wiersz mojemu tacie, który jest tam gdzieś wśród gwiazd....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.