W biegu
Władysław Bartoszewski na stulecie urodzin.
Dwa płaszcze na wieszaku wiszą w
przedpokoju,
i para męskich i damskich butów obok siebie
stoi.
Jak jedno w palec się skaleczy,
to drugie biegnie by go wyleczyć.
A może decydujące są letnie wycieczki do
sadu w Zielonce?
Młodzieńczy śmiech wciąż brzęczy w
rozmowach,
między pary przytulone na ławkach się
wciśnie.
Nad rzeką potem między śluzami nuty
wyśpiewa.
Może trzepoczące mewy nad fosą ominie,
tam suną flotyllą królewskie łabędzie,
czy je owiną troskliwą melodią rzewną?
Bulwarami wrócą, nad stare bastiony,
jeszcze się nie męczą, potem uciszą.
Bo dziś telefon głuchy,
dlaczego znowu okrutny jest taki on?
Czas jak w piątek po południu,
jeszcze zdążył uporządkować papiery,
na przyszły tydzień wydać rozkazy.
Jak to jest być kamieniem obrazy,
albo rekwizytem zapomnianym.
Taka jest cena za życie, którą trzeba
zapłacić?
Zawsze w biegu, nawet Boga o to prosił.
tylko na własnych warunkach.
Bo "Teofil" rozporządzał życiem tak jak
chciał.
Inspiracją fotografia Władysława Bartoszewskiego, lato w Zielonce 1943 rok.
Komentarze (35)
Ten Świat - potrzebuje Takich ludzi
i takich wierszy.
Dziękuję Aniu
( A komentarze... Ludzie - na prawdę ? Spójrzcie, z
boku na siebie.
Ja tak robię - i szybko przechodzi mi łatwość oceny
innych)
Ten Świat - potrzebuje Takich ludzi
i takich wierszy.
Dziękuję Aniu
( A komentarze... Ludzie - na prawdę ? Spójrzcie, z
boku na siebie.
Ja tak robię - i szybko przechodzi mi łatwość oceny
innych)
Jestem na tak, co do treści, postaci i formy samego
wiersza. Pozdrawiam
witaj Aniu ;)) nie lubię komentować wierszy/jak ten/
gdzie piszesz o człowieku z którym nie sympatyzowałem
i którego nie chcę oceniać. Podobnie jak Anna czy
Bodek pochwalę formę czy precyzyjność warsztatową.
Miłej niedzieli Aniu życzę wiosennego samopoczucia.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Wiersz bardzo dobry, czytałam z zainteresowaniem.
Pozdrawiam :-)
Nie wypowiem sie na temat tego Pana.
Nie mieszkam w Polsce wiec nie wchodze w polityke, na
ktora mam maly wplyw.
Oceniam wiersz. A ten jak kazdy Twoj jest fachowo
napisany. :)
Pozdrawiam Anno serdecznie :)
Za Anną dobry wiersz,
a co do opinii też wiem, że są różne, ale nie czuję
się kompetentna w temacie, o ile dobrze pamiętam, to
przeszedł on wiele, również obóz koncentracyjny w
Oświęcimiu.
Pozdrawiam serdecznie, Aniu, z uznaniem że podejmujesz
różne, ciekawe tematy.
Nie powtarzal komentarza _wena_, aTOMash po prostu
podpisuje sie pod nim....
Dobry wiersz, zwracający uwagę na życiorys tego pana.
Nie mnie go oceniać, ale polemizować można.
Witaj Aniu:)
Myślę,że w szóstym wersie miało być raczej
"decydujące":)
Różne opinię są o tym panu niemniej skupiłem się na
wierszu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie mnie ocenić Władysława Bartoszewskiego. Twój
wiersz przeczytałam z zainteresowaniem.
U Ciebie tematyka utworów jest ciekawa i niebanalna.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo na tak. Pozdrawiam Aniutku i dziękuję :)
Wspaniały wiersz.
Życiorys prof. Bartoszewskiego starczyłby na kilka
osób by je obdarzyć.
Każdy okres jego życia zasługuje na oddzielność i
upamiętnienie.
Wybrałam zdjęcie- lato w Zielonce.
Jest też inspiracją upamiętnienia pomnika młodego
Bartoszewskiego.
Na pomniku taki będzie- młody i zawsze w biegu.
Kiedy miał już 90 lat zadziwiał młodzieżowym
temperamentem, jasnością umysłu, ciekawością świata i
ludzi.
Był też Człowiekiem polityki- chciałam od niej uciec.
Jak to jest być kamieniem obrazy,
albo rekwizytem zapomnianym.
To napisałam odnosząc się do polityki.
Dziękuję za komentarze.