Bieszczadzkie wspomnienia...

Wiersz ukazał się Gazecie Bieszczadzkiej, który pisałem kilka lat temu na swojej stronie Wals2

Blisko mego domu góry las na czele
w krzewach zagajnikach zamieszkują przyjaciele
rzecz nieznana nawet niepojęta
z dziadkiem samotnikiem będą spędzać święta

Tuż za oknem ustawiłem leśną choineczkę
na wierzchołku umieściłem gwiazdę żaróweczkę
na gałęziach moc owoców ciastka bułki
niżej pojemniczek z orzeszkami dla wiewiórki

ustroiłem w koraliczki z głogu jarzębiny
owoc bzu czarnego w baldachimy
wokół zasuszone kolorowe kwiatki
dla tradycji w nich opłatki

Wewnątrz karmik ze zbożem dla sikorek
obok drzewka dla sarenek siana worek
na gałęzi ogłoszenie wrócę na Szczepana
świętowanie rozpoczniemy od samego rana

Na Wigilii przebywałem u rodziny
w Boże Narodzenie u przyjaciół odwiedziny
kiedy powróciłem do swej chaty na Szczepana
pozostały ślady saren i choinka rozszarpana

Przyjaciele pól i lasów tak mnie pokochały
że o informacji i biesiadzie zapomniały
kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zabłysnęła
tradycyjna uczta się bez dziadka rozpoczęła

Pozostała mi nadzieja po kolędzie tu powrócą
w dziękczynności pastorałki i kolędy mi zanucą
bez urazów przyjmę ukochanych gości
zrobię zdjęcie i wypiję kielich wina z tej radości

25.12.2016 autor Wals2

Wiersz pisałem dla tych, którzy mają możliwości ustrojenia choinek na przyległych drzewach w karmę dla zwierząt by przetrwały zimę.

autor

Wals2

Napisany: 2016-12-25 Dodano: 2016-12-25 18:53:10

Ten wiersz przeczytano 2514 razy

Oddanych głosów: 30

Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Święta Okazje Boże Narodzenie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie