Biołe welony i corne myśli
wiersz gwarowy
Biołe welony i corne myśli
A moze przydzie we dnie,
a moze po nocy,
nie wiem cy bedem miała
odwage przypatrzyć sie
jej w ocy...
Słonecko grzeje mocno,
bo juz maj zielony,
ptoskowie śpiewajom
i biołe na drzewkak welony.
Dzieki Ci za to Panie,
odkładom corne myśli,
takie nie majowe
i plewiem, skiby siekom
bo cas zynie wartko
kwili nie poceko.
Kijanki mi podrosły,
furt pozierom na nie,
zatopiem te corne myśli
między nimi w stawie....
Komentarze (20)
Piękny wiersz gwarą napisany.
Dobry to pomysł, utopić czarne myśli w stawie, albo
innej wodzie.
Pozdrawiam optymistycznie
Niestety owe czarne myśli potrafią czasem dobrze
dokuczyć. Najgorsze jest chyba to, że trudno jest się
ich pozbyć.
Masz dobry na nie sposób:)
Pozdrawiam skoruso:)
Marek
Nie od dzisiaj wiadomo że lubię czytać w gwarze,
pięknie napisany pozdrawiam
Ładne, plastycznie w wiosennym klimacie. Pozdrawiam :)