Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bisów nie przewidziano

Inspiracją do tego wiersza była moja olbrzymia chęć odpowiedzi p.A.Osieckiej na piękny tekst p.t. "Niech żyje bal"

Gdy Bóg da znak i gdy się stanie, że w byt swój wejdziesz po niebycie.
Rozpocznie się szaleńczy taniec, co się nazywa „twoje życie”.
To takie tango argentyńskie. To taki walc z okolic Łodzi.
Wszystko w nim śmieszne i kretyńskie i nie wiadomo o co chodzi.

To taki kankan z Kołomyi, flamenco rodem z Częstochowy.
Tylko ten kamień co u szyi utrudnia podniesienie głowy.
I te na nogach ciężkie trepy co nie pozwolą na hołubce.
Ręka do ręki wciąż się lepi. I dalej głupcy, wkoło głupcy.

I para w prawo, para w lewo i para z ust i w gwizdek para.
I w myślach każdy jedno śpiewa. I trara rara, trara rara.
A spadające krople potu stukają w rytmie pasodoble.
i nikt się dziś nie trzyma płotu i co niedobre jest dziś dobre.

I co nieładne jest tu ładne i co nieszczere jest tu szczere.
Układy się nie liczą żadne. Każdy jest swoim fordanserem.
Orkiestra. Głośniej, do cholery. Niech dźwięk się falą wlewa w uszy.
I raz i dwa i trzy i cztery. Niech ciało słucha rytmu duszy

i niech ten rytm jak wielkie morze falami przez nas się przelewa.
Kiedy się śpiewać już nie może niech „usta milczą, dusza śpiewa”.
I jeszcze krok i w barze seta, tak dla dodania animuszu,
i dalej w tan, bo gdzieś tam meta, do której wszyscy dotrzeć muszą.

I jeszcze dwa obroty w prawo i podskok w górę i z przytupem
i dalej, dalej, dalej żwawo, i nie chowamy się za słupem,
bo sprawne oko Wodzireja dojrzy nas i wyciągnie z mroku.
W tańcu jedynie jest nadzieja. We wspólnym rytmie wspólnych kroków.

I krakowiaczek, obereczek i kujawiaczek, Boże prowadź.
W oczach błysk wypalonych świeczek i byle tu nie zwymiotować.
W powietrzu tylko kurzu kłęby i huczy, dudni cała sala,
a jeszcze przez ściśnięte zęby tralalalala, tralalala.

Na twarzy przyklejony uśmiech jak maskę los ci pozostawił,
tu kogoś dotkniesz, kogoś muśniesz „Pardon, no jak się Pani bawi”.
Orkiestra, głośniej. Co wy śpicie. I skąd te dziwnie smutne miny,
wszak taki taniec to jest życie i nie marnujmy ni godziny.

I dalej wkoło, dalej wkoło parami, grupą, całą zgrają
z pieśnią na ustach i wesoło. Na bis nam przecież nie zagrają.

autor

staryhotel

Dodano: 2014-11-07 21:03:42
Ten wiersz przeczytano 1399 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

wielka niedźwiedzica wielka niedźwiedzica

Bez refrenu śpiewa się nieco gorzej, nawet się głupio
zaśpiewało:
"i w odbyt wejdziesz po niebycie..."
Wybacz:)))))

Elena Bo Elena Bo

jeszcze raz wróciłam poczytać- świetny

Wanda Molik Wanda Molik

Jak na piosenkę, dobry tekst. Pozdrawiam miło.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Świetny tekst.Bardzo mi się podoba,tym bardziej,że
uwielbiam A.Osiecką,sama nawet napisałam jeden tekst o
nie,nie ma go co prawda na beju...
Pozdrawiam serdecznie:)

Elena Bo Elena Bo

SUPER- prawdziwe życie w szalonym tańcu i bisow nie
bedzie...

grusz-ela grusz-ela

A kto by chcial podpierac sciany tego przybytku,
symulowac,
ktos mu wyspiewa "w tany, w tany!", aby po czasie nie
zalowac.
Jesli nie tanczyc jak korowod, to choc na scenie w
drumm uderzyc.
Bo bal nie po to jest, by przestac,
lecz by, tra-la-la -la... go przezyc.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »