Błędy wychowawcze
Ile można pozwolić się "kopać"
Nadstawiać policzek
by upadek mniej bolał.
Ile można wyciągać wciąż rękę
abyś błędów tych
samych nie robił.
Ile można Tobie tłumaczyć
gdy żaden argument nie trafia.
Masz swoje zdanie,basta i koniec!
Słowa bolesne tak łatwo rzucane
to jak przekleństwo,zło życzone.
Ile można przymykać oczy
tłumacząc sobie buntem młodzieńczym.
Zbyt łatwo wszystko było Ci dane
nie ważne za jaką cenę.
Dziś wiem jako matka
że lepiej w życiu mogło Ci
czegoś brakować.
Umiałbyś wtedy To docenić
Kochać
Nie ranić
i
Szanować.
Komentarze (16)
Dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam