Bliżej prawdy
Kolejna przerwa w chemioterapii, więc wracam.
Tyle pytań mam jeszcze do życia,
wątpliwości, choć siwe są skronie,
a to znak, że już pora odliczać
czas, do chwili gdy powie ktoś - koniec.
Znów mi przyszło się dziwić jak kiedyś,
gdym odkrywał ten świat jako dziecko.
Pytać ludzi? Nie widzę potrzeby,
z tym zdziwieniem tak jakoś mi lekko.
Chłonąc wiedzę, wypaczał wciąż człowiek
obraz życia i rósł pełen przywar,
kiedyś miałem na wszystko odpowiedź,
dziś w milczeniu to wszystko podziwiam.
Kawał życia, a wszystko to na nic,
tyle trudu by dotrzeć do siebie,
pewien mędrzec rzekł już przed wiekami,
całą prawdą jest - ""wiem, że nic nie
wiem".
Komentarze (73)
Widzę to podobnie - bliżej, ale jeszcze za daleko.
Możesz nie wierzyć, ale to wiem na pewno, że bardzo
się cieszę, że przetrwałeś i mogłeś napisać te strofy.
Pokonałeś kapanki!
Czy bliżej dziś, czy dalej, nie ma znaczenia - ważne
jest jutro.
Karacie, pozdrowienia :)
lubię czytać Twoje refleksje+:) pozdrawiam i zdrówka
karacie
Witaj,
jest tu nuta melancholii i refleksji nad życiem.
Trochę filozofii i chwiejnej nadziei...
Wszystko w uroczym poetyckim nastroju.
Proszę; nie przyspieszaj nawet w myślach...
Najserdeczniej życzę optymizmu i siły ducha.
Łączę pozdrowienia.
Dziękuję za pamięć.
Dobry refleksyjny wiersz z mądrą puentą. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem, wracaj do zdrowia. Będzie
dobrze.
Bardzo się podoba wiersz, choć z puentą mi nie po
drodze ;)
Pozdrawiam Karacie :)
refleksyjny mądry wiersz ...
pozdrawiam serdecznie życząc zdrowia :-)
niezwykle madry, zgrabny wiersz,
poZdrowka, karacie;)
Wow!Cudowny wiersz...
Pogodnego dzionka i przede wszystkim dużo zdrówka
życzę Karacie:)
Przede wszystkim masz moje wsparcie modlę się za
Ciebie by chemioterapia nie była potrzebna.
Wiesz mi się podoba i taka jest prawda, pozdrawiam :)
"Bedzie dobrze Karacie" wszystko w rękach TEGO nad
nami Pozdrawiam serdecznie
Czasami warto nie wiedzieć?
karacie, cóż każdy zawsze do jakiejś prawdy dąży to
takie naturalne, człowiek już tak ma:)
Najważniejsze jest to, że piszesz i obdarzasz nas
swoimi mądrymi wierszami:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Jak zawsze piękna refleksja. Myślę, że to szczęście,
zachować do końca dziecięce zdziwienie. Serdecznie
pozdrawiam karacie i życzę siły w walce z chorobą.
Karatku ja cały czas niezmiennie trzymam kciuki :-) bo
wiem że bedzie dobrze :-) pozdrawiam serdecznie :-)
wiersz piękny
... niesamowity, wzruszający.... :)
Witaj:)
Napisałbym,że jestem pod wrażeniem ale zapewne byłby
to banał gdyż właściwie wszystkie Twoje wiersze są
niesamowite:)
Pozdrawiam i życzę zdrowia:)