Ból
To bolało i nadal boli
Czułam się jakbym spadła z wysokiego
szczytu
Jakby po mnie przebiegło stado wielkich
słoni
Bałam się, że coś mi się stało
Bałam się jakby mnie ktoś z tasakiem
gonił
Jakby mnie ktoś chciał żywcem
pogrzebać
Myślałam, że to już koniec
że już nie wstanę
że nie będę miała siły się podnieść
ale udało się
i teraz już wiem,
że poranny upadek z łóżka
MOŻNA PRZEŻYĆ!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.