Bolesny upływ czasu
Nie trzeba milionów
I zbytków do domu
Ten pustką zaświecił
Odkąd nie ma dzieci
Gdy te go odwiedzą
To już nie posiedzą
Tak rzadko wpadają
Bo czasu nie mają
Jest praca są chęci
Lecz dziury w pamięci
Przez nowe problemy
O wszystkich nie wiemy
Choć są i marzenia
To miejsca w nich nie ma
Na takie starocie
Co myły się w rosie
Napawam się myślą
Że kiedyś się przyśnią
Rodzinne wspomnienia
Dziś ich nie doceniasz
autor
owiga
Dodano: 2022-10-30 06:48:44
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo prawdziwy wiersz.
Przemyślenia zawarte w wierszu, nie są odosobnione.
Życie ma swoje etapy i trzeba to zaakceptować, by móc
dalej cieszyć się życiem.
Pozdrawiam serdecznie
Wyleciały, tak jka kiedyś my.
Głos mój i szacun jest twój!!!
Czytelnie o syndromie pustego gniazda.
Miłego dnia:)