Bracie, gdzie jesteś?

Kochani nadal bez wieści, rozmawiałam dziś osobiście z
tym kolegą co pojechali razem. To wszystko takie
dziwne. Szuka brata szwedzka policja a ten kolega
mówi, że musiał wrócić bo nie ma jagód i nie ma już
środków na życie.Przywiózł tylko rzeczy brata. Jeśli
coś będę wiedzieć powiadomię Was kochani ale sama
jestem kłębkiem nerwów,przepraszam, że Was nie
komentuję ale w tej chwili nie mam głowy Pozdrawiam
Was

Sabinko! przytulam! będzie dobrze! zobaczysz:)))

trzymaj się Sabinko
ściskam Cię i całuję

To Sabinko naprawdę przykre.Myślę,że również
powiadomisz nas jak się odnajdzie.Pozdrawiam głowa do
góry trzeba mieć nadzieję.Pozdrawiam.

smutne:( mam nadzieje,że już się odnalazł?
pozdrawiam :)

To bardzo smutne.Za Marysią dodam -miej nadzieję.
Daj znać za jakiś czas , Będę z Wami.
pozdrawiam

smutny ...trzeba mieć nadzieję że odnajdzie się twój
brat ....przytulam i polecam w modlitwie o szczęśliwe
odnalezienie twojego brata
pozdrawiam

Sabo..., pomodlę się... Uściski

łzy nabiegły mi do oczu ale wierzę w Bożą moc i
odnajdzie się Twój brat
pozostaję w więzi z Tobą i modlę się do Boga by go
odnalazł

Saba wiem, że to nie jest łatwe ale musisz być silna.
Pozdrawiam ciepło:)

Wierzę, że wszystko dobrze się skończy. Życzę
szybkiego odnalezienia brata.
Pozdrawiam i tulę

Tego nie wiem Magnolio, nieraz nam się wydaje, że
kogoś dobrze znamy a potem okazuje się, ze w ogóle nie
znamy

Dziwna sprawa ,znam takich wiele a czy kolega na pewno
był dobrym kolegą ?

Sabinko jestem z Tobą i przytulam:-)

Kochani Dziękuję,że jesteście ze mną. Ostatnie
wiadomości to takie, że wrócił kolega który był z
bratem i mówi, że brat zaczął gadać od rzeczy i
wyszedł z namiotu tam gdzie byli w Szwecji i nie
wrócił więc zgłosił zaginięcie a on czyli ten kolega
wrócił wczoraj do Polski bo nie ma jagód, już nie wiem
co mam myśleć bo coś mi tu nie pasuje.