Brak
Szklana kula.
Kolorowe kamienie.
Ryba w metnej wodzie.
Sztuczny kwiat.
Szklany skurzony stol.
Obraz nie powieszony od lat.
Smieci nie wyniesione.
Wysuszony bukiet roz.
Zapomniany swiat.
Zaplakane oczy.
Zepsuty kran.
Rozlane mleko na podlodze.
Na ciele kilka ran.
Dno
Upadek
Psycha wysiada
Przystanku brak.
Kierowca nie widzi znaku stopu
Trzask...
Odszedl...
Nie wspomina go nikt
Odszedl...
Nie pozostawil po sobie nic
Odszedl...
Teraz jest tam
Ciekawe czy nadal sam.
Pozostawil balagan.
Rozlane mleko zostawilo slad.
Kurz ze stolika rozwial wiatr.
Nikt nie zauwarzyl ze zostal zepsuty
kran.
Nowy wlasciciel.
Nowy stol.
Nowy kran.
Nikt nie pamieta czlowieka
Czlowieka ktory nie radzil sobie w zyciu
sam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.