bransoletka
a chciałam przesadzać góry
noce spełnieniem rozbielić,
wpisać w nie kształty misterne,
płomienność schłodzić w pościeli.
lecz tylko słowa zostały
w pamięci, jak ości marne
i bransoletka na sercu,
z tej aksamitki czarnej.
Komentarze (4)
miniaturka a jak bogata w mysli...super...
kobieta powinna błyszczeć odziana biżuterią zmysłów,
piękny przekaz, smutny, ale w formie przewrotnej i
niepowtarzalnej... chciałoby się powiedzieć
dziewczynie z wiersza Twoja biżuteria jest i na pewno
czeka, tylko nieodpowiedni kuferek wybrałaś
Wiersz cudny. Jestem pod wrażeniem lekkości słowa...
Bardzo przyjemnie się czyta.
Powiało smutkie...i tylko pozostała "garść marnych
słów"... Bardzo ciekawy wiersz,ładnie dobrane
rymy,"całość subtelna"....