.brzemienna.bólem.
M.
Nauczysz mnie - jak umierać z uśmiechem?
Upajać się rozkładem
Próchnicą
Własnego ciała?
Jak ukrywać sztorm
po brzegi wypełnionych
lepkich
oczu?
Aż powieki
pod naporem
drgną
złożą się jak
żagle okrętu ukołysane przez falę.
I ciszo.
Ciszo.
Ciii...
...
autor
Dziecko lodu
Dodano: 2013-02-19 00:16:07
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Zatrzymuje. Pozdrawiam
Zadumałam się. Bardzo na tak. Pozdrawiam
Ciekawie napisany wiersz...pozdrawiam:)
Zatrzymał mnie ten wiersz, zamyśliłam się, chyba nie
można nauczyć się umierać z uśmiechem, ale może można
przygotować się na tę chwilę.
Pozdrawiam.
Tytul mnie Tu przywial/ Po tresci zdziwila mnie
tematyka-milosc? Hmmm..mocny w wymowie-Jak dla mnie o
smierci calkiem dobrze ujete- pierwsza wzrotka
obojetna wymowA-rozklad ciala ale podoba mi sie to
zestawienie stwierdzenia faktu -z koncowka
emocjonalna-cisza ciii.. Jak dla mnie jest polot!