budzik
Zlituj się wreszcie drogi budziku,
I nie hałasuj już tak bez liku.
Zobacz, że to jeszcze noc,
Aż dreszcze przechodzą zrzucając koc.
Tylko pięć minut sobie poleżę,
W końcu pośpiech nie jest w dobrej
mierze.
Zwolnij obroty choć odrobinę,
Nie widzisz jaką ospałą mam minę.
O, już nie dzwonisz od jakiejś godziny,
Czyżby bateria wypadła z mej winy?
autor
coelha
Dodano: 2006-10-31 09:37:12
Ten wiersz przeczytano 949 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.