burza
wszystko
zawsze tak
samo
z wyjątkiem
wszystkiego
ciche szepty
poranna
kawa
nadmiar ozonu
w powietrzu
wszystko
zawsze tak
samo
z wyjątkiem
wszystkiego
ciche szepty
poranna
kawa
nadmiar ozonu
w powietrzu
Komentarze (30)
Mało słów, wielkie znaczenie.
bardzo ładny :)
W najgorszym przypadku można zamknąć się w sobie, ale
co to da?
Pozdrawiam:)
a ja uwielbiam tęczę po burzy,:)
Bomi, obawiam się, że masz rację! :)
Dziękuję Wam za odwiedzinki, czekam więc na tęczę :))
Po burzy, można dostrzec tęczę. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
super miniatura, gdyby nie ta kawa, to aż czuć tę
burzę:)
bardzo ciekawe
Ciekawie metaforycznie. Burza - to zjawisko wewnętrzne
w tym wierszu. Pozdrawiam :)
Smutek i zmęczenie... ale zawsze może być inaczej!
Uśmiechy zasyłam '))
Ooo, na cóś się zanósi...
Zaiskrzy, odejdzie, pójdzie sobie, a My na Beju
piszemy wiersz o niej. Pozdrawiam
myślę, że burze wewnętrzne, pod dachem, są
groźniejsze, bo nie mamy gdzie się schować:)
Czyżby coś miało się wyładować?
Brzmi groźnie.
Pozdrawiam
znajomo...
Pozdrawiam ciepło. +