Butelka po piwie
Butelka po piwie, choć stworzona do zła
Po wykonaniu swej misji jest pusta i
bezużyteczna.
Napełniwszy ją wodą najczystszą, woda
święconą
Zostanie tylko butelką po piwie, wodą
napełnioną.
Jedyne, co z nią po zużyciu można zrobić
To oddać do skupu i na nowe zło
przerobić.
Istnieje dobro, które może uczynić ona,
Ugasi pragnienie, gdy człowiek przez nie
kona.
Jest to jednak bardzo rzadkie zjawisko
Gdy coś dla zła stworzone złem dla niego
wszystko.
Butelka jak ja, przeznaczenie swe z góry
zna.
Złem jest zło, które napełnia mnie i ją.
Podawałem rękę by ktoś pomógł mi
Lecz zamykano dla mnie pomocy drzwi.
Zaryzykowałem oddałem miłość swą
Została odrzucona, czy ludzie się mnie
boją?
Jedyne, co możemy zrobić by to zło
pokonać
Musimy zniszczyć siebie i dla świata
skonać.
Wtedy żadne zło z nas już nie powstanie
Zwłoki nie przydadzą się nawet na
przerabianie.
Proszę przesyłajcie mi wasze opinie gdyż pozwala mi to się rozwijać (Tylko szczere)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.