By kochać
Tej, która nie odwróciła się ode mnie w najgorszych czasach...
Istotka
piękniejsza ponad raj
stoi
w sukience z tęczy barw
oczami
jak nocne niebo
ogląda
słońca blask
słucha
jak pojękuje wiatr
obserwuje
płynący czas
Jej wzrok
pełen nadziei
jej dusza
w tajemnicy skryta
jej serce
okryte strachem
jej oczy
mokre od łez
Anioł
spogląda z góry
na twarz
z rumieńcem beznadziejności
na ręce
rozłożone w żałosnym geście
na usta
wzywające pomocy
na oczy
mokre od łez
Dla niej
schodzi z nieba
dla niej
pozbywa się skrzydeł
dla niej
traci wolność
dla niej
kocha
Obejmuje
smukłe ciało
głaszcze
złote włosy
dotyka
miękkiego policzka
całuje
wiśniowe usta
Razem
patrzą na świat
razem
słuchają jego głosu
razem
czują jego dotyk
razem
kochają jego piękno
Istotka
piękniejsza ponad raj
stoi
w sukience z tęczy barw
oczy
jak nocne niebo
nie będą już
mokre od łez
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.