BY PAMIĘTAĆ
Kiedyś, o porannych rosach
bezład mieszkał w moich włosach
namiętności wiatr je targał
bił po oczach i po wargach
nim się w meszkach, z całą siłą
nie zakorzeniła miłość
wtedy, warkocze do pary
spięłam klamerkami wiary
i szamponem owocowym
zmyłam smutek z całej głowy
a w przedziałku tuż nad czołem
zasiałam myśli wesołe.
Odtąd włosy mam pokryte
wierszem, fantazją, zachwytem
… tylko czasem, gdy ulewa
melancholia w nich dojrzewa
i na krótko matowieją
pod zgubioną gdzieś nadzieją.
Wciąż je splatam w mocne struny
wyczesuję z nich kołtuny
i tę z brokatu głupotę
przyklejoną między splotem
Bywa, że chora siódemka
maluje siwe pasemka
a nie zdjęte spinki, we śnie
kaleczą skórę boleśnie
lecz choć włosów tych gęstwina
swym ciężarem głowę zgina
- nie chcę, żeby była ścięta
by pamiętać.
Komentarze (43)
Wiersz - marzenie- ładnie napisany,ale dla lepszego
rytmu klamerki zastąpiłbym spinkami,tylko że jest to
Twój ładny wiersz i zrobisz jak zechcesz.A z tym
ścięciem to myślę że chodzi o włosy a nie o głowę:))
jestem pod wrażeniem wiersza , jest piękny, pięknie
napisany,dopracowany w każdym calu, no i sam pomysł i
jego realizacja pięknymi słowami, metaforami...
Jakiez cudne metalory wplotlas w swoje warkocze, to
nic, ze posiwialy, przeciez tyle w nich odczuc
rozmaitych, tyle wspomnien. Pieknie!
Wiersz niepospolity, zmuszający do myślenia.
Zabawny i sympatyczny wiersz, z ciekawa mysla
przewodnia...
Tak piękny wiersz, że dech mi zaparło i nie wiem co
napisać. Podpisuje się pod wszystkimi komentarzami -
wiersz cudeńko.
Przepiękne pióro sprawia że jest lekki jak motylek o
treści nie wspomnę bo brak słów.
Zaskakujące porównania w wierszu, nadają mu
niezwykłego wdzięku.
Sprawnie przenosisz wspomnienia w teraźniejszość,
wykorzystując przy tym świetne metafory. Chyba kupię
sobie szampon owocowy. Wiersz "perełka".
szczotkując włosy odczytuję wspomnienia-tak
rzeczywiście czasem się dzieje...ładny,ciekawy
wiersz,tylko w końcówce coś szwankuje,bo choć wiem o
co chodzi to tak jakoś się nasuwa,że głowa ma być
ścięta
wiersz jak zawsze dopracowany i pieknym slowem
napisany...tresc utkana z metafor oddaje madrosc
zyciowa ktorej tylko mozna pozazdroscic...
"Wtedy, warkocze do pary spięłam klamerkami
wiary..." piękne skojarzenie radości bycia we dwoje,
z marzeniami, fantazją i uśmiechem.. piękny monolog
i wspaniały pomysł.. gratuluję.
I ten warkocz, i przedziałek pielęgnujesz w
poniedziałek, w pozostałe dni też zadbasz by nie było
w nich aż nadmiar tego co jest niepotrzebne, smutku,
kurzu, bieli, czerni - pozostanie samo piękno, wiem i
tego jestem pewna.
ciekawy pomysł...i ładnie splecione słowa - jak te
włosy :)