Byłem szczery
Ciężko na sercu mi się robi,
Gdy widzę w twoich oczach łzy.
Próbujesz mnie skargami dobić,
A wierność już w posadach drży.
Ja do tej pory byłem szczery,
Miłość dozgonną wyznawałem.
I, co się stało do cholery,
Po co budować szczęcie chciałem.
Zniszczyłaś każdy ślad stawiany,
Rozmyłaś marzeń dokonania.
Wspólne mieliśmy przecież plany,
Teraz je kłótnia wciąż pochłania.
Ciężko na duszy tak się robi,
Gdy widzę na twej twarzy złość.
Próbujesz mnie nerwami dobić,
Ja jednak mówię temu - dość.
Nie będę już , jak zawsze szczery,
Miłość w niepamięć gdzieś przegnałem.
Niech tak się dzieje, do cholery,
Skoro przegrałem życie całe…
Komentarze (8)
szczerość nie zawsze wychodzi na dobre, ale ja lubię
szczerych ludzi, wiersz mi się bardzo podoba,
pozdrawiam cieplutko
na szczerości czasami człowiek przegrywa lecz zawsze
zdażdy się odbić by ktoś inny pożałował
że to co miał już stracił
jak miłość która nie wszystkim jest pisana w:)
Bardzo smutny, ale ładnie napisany. Pozdrawiam :)
świetnie to oddałeś . pozdrawiam i życze szczęscia
Podoba się.
Pozdrawiam
Witaj:)Gorycz ,smutek dziś .Choć krótko Cię znam
,odebrałam jako człowieka szczerego.Jutro nowy
dzień,życzę bardziej pogodnego.Pozdrawiam
serdecznie:))
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Smutne ale prawdziwe.
Pozdrawiam
Szczerość zawsze w cenie.