Byłeś mym...
...człowiek nie zawsze jest kowalem własnego losu, czasem też i jego ofiarą...
...cokolwiek czynisz...czyń
roztropnie...i czekaj końca...
Ty byłeś mojej duszy schronem,
bogactwem moim i istnieniem,
byłeś niebem i małym tronem,
torem życia, cudnym marzeniem.
Kochałam ciebie sercem całym,
do utraty zmysłów czasami,
boś ty był moim światem małym,
wszystko to dzisiaj jest za nami.
Znikałeś sam w kłamstwa mroku,
długo w tym stanie pływałeś,
Tyś łzy całował w mym oku,
fałsze z prawdę pomieszałeś.
Szukałam w ciszy pomocy,
prosiłam Boga w rozpaczy,
wpadając w sidła złej mocy,
znałeś, dla losu zgubę znaczy.
Tysiąc razy bliskim kłamałeś,
kochałeś fałszywe barwienie,
straciłeś twarz, a piękną miałeś,
dzisiaj odwracasz swe sumienie.
Odszedłeś w hazardu stronę,
dla serca uplotłeś sieć grubą
lat wiele tak bólem znaczone,
dla związku z miłości zgubą.
...dla T.R w imieniu J.R. ...wysłane w 15 rocznicę ślubu
Komentarze (29)
Pięknie ujęte życie w słowach prawdy zakłamanie
..budujesz swój mały świat z niczym ..wierząc ..że
będzie doskonały ... ile to sił potrzeba i wsparcia
innej osoby by sobie z tym poradzić i przyjść po rozum
do głowy .. Halinko kochana .. ale da się złą miłość
przezwyciężyć .. by zacząć wszystko od nowa ..
Każdy nałóg jest zgubny i cierpi cała rodzina, jest to
choroba jak każda i tylko osoba uzależniona może sobie
sama pomóc. Smutny, ale prawdziwy wiersz. Pozdrawiam
Halinko
Smutny wiersz:( samo życie, pozdrawiam Halinko
Jeśli ktoś nie poda w porę ręki to się niestety tak
kończy
Miłego dnia Halinko, pozdrawiam paaa
Bo i temat smutny, gdy młody człowiek, mający szerokie
perspektywy wpada w szpony hazardu...traci
wszystko....nawet piękne uczucie i rodzinę....dla
wielu nie ma powrotu...pozdrawiam czytających...
znam takie przypadki. smutne ale życiowe
miłego...
Smutku wiele w tym dziele...
+ Pozdrawiam serdecznie
zielogórzanin, miło, że zaglądasz...nie ma za co
przepraszać...nawet nie pomyślałam o czymś złośliwym
pod Pana adresem...nie widzę powodu do obrazy...zbyt
cenię sobie Pana komentarze...życzę humoru na cały
dzień...
Smutne.
Sorki, jeśli uraziłem, ale pierwsze zdanie, to takie
moje zbytki dla poprawienia humorku, naprawdę nie
miałem nic złego na myśli
...cóż...jaka osobowość, takie i pisanie...za
zrozumienie tematu...dziękuję....choć nie Wszyscy są
tego zdania...pozdrawiam odwiedzających...wszystkich,
miłego świętowania...
Aj tam zaraz byłem, jestem, hi, hi.
Nie zbytkuję, tak poważnie napełniony smutkiem bardzo
dobry wiersz☺
Halino, włożyłaś zrozumienie . :) Pozdrawiam
Czytam tak sobie z rana gazetę parafialną i muszę
powiedzieć, że poezyja ta jest ciut ciut lepsza, ale
krasula Eugenia ma lepsze mleko. Poezyja ta jak koryto
świnek mych jest. Płytka i spróchniała i bez wina się
znów nie obejdzie. Wiśta wio i do wideł, bo prawda
jest po naszej stronie. Tylko czyja prawda jest czyja?