Cały ten seks
https://youtu.be/c9YleiapnDo?si=pCGhOAV6c-wxS_xA
I
Jest restrykcyjny, czyli nudny.
I tu obowiązują podwójne standardy.
W moim Kościele związki nie podlegają
rozwiązaniu.
II
Jest "Uprawą roli".
Przymus bez konieczności uważności
na potrzeby drugiej osoby.
III
Jak 8 marca.
I nie wiadomo co z nim zrobić,
zignorować czy świętować.
Czy jest passé?
IV
R jak relacja.
Chcę- to jak ona może nie.
Tak znaczy tak, albo- że?
Ty, co na szczytach panny słomiane
rozpinasz.
Wiatr plączesz, włosy rozsiewasz na
łęgach.
I krzyk wydobywający się z krtani,
głaszcząca niemoc, ten boski paraliż.
Łzy? To nic.
Czułość i ty.
Komentarze (21)
Cztery aspekty / spojrzenia, a myślę, że jest sporo
więcej. choćby brak. Pozdrawiam
Myślę, że to trudny i złożony temat i nie da się go
jakoś jednoznacznie określić, z uwagi na preferencje,
nie wspominając o wynaturzeniach. Jedno o czym tu
warto wspomnieć, to wzajemność, bez niej to
najogólniej mówiąc patologia.
Pozdrawiam pięknie ;-)
seks bo bardzo intymna sfera i po prostu trzeba się
dopasować. ani na religię, ani na siłę się nie uda)
Myślę, że każdy ma inne potrzeby i zainteresowania.
Niezbędne jest zgranie i współpraca w tym zakresie.
Pozdrawiam serdecznie, beztroskiego dnia życzę:)
Tak poważnie, to wiersz krytykuje ograniczenia i
podwójne standardy w seksualności oraz ukazuje
trudności w relacjach międzyludzkich, w tym
niejednoznaczność w obchodzeniu się z określonymi
wydarzeniami oraz brak uwagi na potrzeby partnera.
Dodatkowo, opisuje intymność i złożoność relacji
między ludźmi.
A niepoważnie, seks jest jak uprawa roli, najpierw
trzeba ją mieć, a potem odegrać/obrobić.
(+)
Witam,
dość zakamuflowany ten monolog...
Seks i MDZK, zasady kościoła...
Dużo wątpliwości.
A życie wymaga odwagi...
Pozdrawiam i życzę urokliwych dni wiosennych z Demisem
ze wspomnień./+/