Celibat
Biała koperta resztki śliny
tu tkwi zapis ciała i żywiołu
dłonie bez koronek wstąg niebieskich
odsłoniły wieści czerpanego papieru
kilka zgrabnych lecz otyłych zdań
powyrywało szczeble z drabiny
a zaistniałe zabrało obrus i posłanie
Komentarze (8)
bardzo powsciagliwie i w slowach, najczesciej dochodza
listy nigdy nie wyslane
Treść jak najbardziej zgrabna i konstrukcja nosi
znamiona przemyślanej i nieprzypadkowej.
Boję się wprost napisać, że autor programuje myśli
czytelnika, bo to jego pierwsza tego typu praca.
Ale jeśli tak; nie byłbym zdziwiony - ja używam tego
narzędzia często.
Ciekawie to przedstawiłeś. Podoba mi się taka forma.
Pozdrawiam:)
niesamowicie przedstawiony problem, sucho, kostycznie,
oszczędnie, zimno i tak jakoś, że nie chce się, żyć w
celibacie
Interesujący wiersz .:))))
obrazowo napisany z sarkazmem Emocjonalny bo nieraz
życie telegraficznie stawia do pionu Wiersz ma
pazur Pozdrawiam:)
kilka zgrabnych lecz otyłych zdań
powyrywało szczeble z drabiny
.....Emanuel....są słowa zapisane nam w genach...
słowa które mówią.....;-)))*
pozdrawiam ciepło liści szelestem...w tym zagubieniu
też czasami romantyczna jestem...;-)))