Chcesz ?
Gdy niczego nie miałeś, a potem zyskałeś wszystko by stracić... Miałeś na prawdę ?
Jestem jak ta krew. Tutaj jestem.
Rozlany, o równych brzegach,
lepki, zawstydzony smakiem.
Moje ciepło gaśnie. Ciszą znika.
Zjada je chłód kafelków podłogi.
Odbijają się we mnie twoje oczy.
I nie mogę nic powiedzieć.
Zastygam, a ty tylko patrzysz.
Czekasz. Palisz papierosa.
Wędrujesz po mnie jak dym po pokoju.
To nie zapach śmierci.
To twój zapach. Sam już nie wiem.
Jak bym miał zapomnieć, oddać.
Pozwoliłabyś ? Chcesz ?
Jakie ty masz zimne dłonie,
gwiazdeczko...
Komentarze (2)
niesamowity klimat... cytat niezwykle mi bliski
Pozdrawiam
Ja bym chciała;) bardzo spodobał mi się Twój wiersz;)