Chimera
"A kiedy się chimery zlatują... Wtedy człowiek powoli na serce umiera"
barwna postać o stu twarzach
sarna hiena demon nocy
więc uważaj bo się sparzysz
kiedy anioł ten uroczy
opatuli cię skrzydłami
miękko ciasno aż dech stracisz
pięknym słowem wnet omami
nagle sprawi że inaczej
życie będzie wyglądało
gdy chcąc dać troszeczkę siebie
w jednej chwili przegrasz całość
http://cangaroza.ucoz.pl/publ/anna_piatek/strona_glown a_anna_piatek/20-1-0-360
Komentarze (48)
Za głosem E_J.Przestroga dla nas wszystkich.
Pozdrawiam
I znikąd żadnej pomocy? Ładnie.
Wiersz - przestroga, bardzo ładnie i poetycko.
Pozdrawiam ciepło.E.