Choinka
Zapytała mnie kiedyś.
Niewidoma dziewczynka
Jak wygląda choinka.
----
Miała łzy w oczach.
I trzymała mój sweter.
Ozdobiony w renifery
stałem nieruchomy.
Przez długą chwilę
tak szczerze chciałem.
By moje słowa
Brzmiały sensownie.
----
Jest zielona.
Najpiękniej, ozdobiona
zwyczajna
wyjątkowo magiczna
bo daje wiele szczęścia.
I zapominasz, na chwilę.
O smutku
uczy jak dzielić się prezentem.
Którego nie można kupić.
Gdyż on od serca, podarowany.
----
Nocą niezliczone gwiazdy
świecą na niebie.
Jest wśród nich.
Jedyna taka wyjątkowa
co spełnia marzenia.
Prowadzi do Betlejem.
Zagubionych
szukających drogi
w zimny mróz,
bo dziecię się w stajni narodziło.
I podąża tam teraz cały lud.
----
Uśmiechnęła się.
Przytuliła serdecznie.
Mówiąc
świat musi być piękny.
Odpowiedziałem.
Tak nawet bardzo.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (5)
Łza kręci się w oku. Bardzo ładny wiersz.
Wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się
Świąt Bożego Narodzenia.
Wzruszająca spotkanie. Życzę spełnienia oczekiwań
podczas świąt. Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny i wzruszający wiersz,
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
serdecznie pozdrawiam:)
ładnie.
Ładny wiersz. Wesołych Świąt :)