Chore serce
Ciemny pokój, puste
ściany, gorąca głowa,
diabeł gdzieś schowany
pokazuje swoją straszną twarz.
Płacz "mamo gdzie jesteś?"
znowu mnie zostawiłaś ?
I nagle głos zza ściany
„ nie płacz mama zaraz wróci poszła
do apteki dla Ciebie po leki „.
Zasypiam głowa boli,
ale ciągle zimne łóżko,
gdzie jesteś mamo ?
Za oknem blady świt budzą się ptaki wokoło,
a ja mam zimne łóżko i gorące czoło
przytulam swego misia
i czekam na nią.
Przychodzi owiana wiatrem kładzie się do
łóżka
i już mi dobrze mamo, już ciepła poduszka,
nie zostawiaj mnie już nigdy więcej
bo marznie moje małe serce.
Komentarze (6)
Bardzo ładnie napisałaś i ujęłaś swoje emocje.
Odniosłam wrażenie, że to prośba malutkiej, samotnej i
zagubionej dziewczynki, która tęskni za ciepłem
miłości mamy, która jest ale i jej nie ma. Pozdrawim
Dziękuje Wszystkim za komentarze jest to dla mnie
wielki Zaszczyt ze otrzymuję opinie o moich wierszach
od tak wspaniałych poetów pozdrawiam
eh...mam łzy w oczach- jakże wzruszająco napisany
wiersz...Mama od małego zawsze przy nas była....teraz
pomimo swojego życia- nadal chcemy wtulić się i poczuć
jej ciepło...ślicznie u Ciebie...dziękuję za bardzo
miły komentarz pod moim wierszem o przyjacielu- to
miłe przeczytać takie słowa...Pozdrawiam:)
rozbroił mnie ten wiersz...................mnie jest
zimno bez mamy od ósmego roku życia.......achhh
Wiadomo, że bez mamy zimno wszędzie, smutno...
Bardzo ładny, wzruszający wiersz.