Chorobliwa nieufnosć
Szukasz dowodu jej niewierności
Wertujesz neta i śledzisz krok
W sercu Twym żar podejrzliwości
Płomieniem przepala wzrok
Chodzisz jak cień za jej plecami
I jakby tego było mało
Obraźliwymi rzucasz słowami
W uczucia serce i ciało
Zadaj sobie wreszcie pytanie
Czy to jest normalny stan
Takie nieufne traktowanie
Zrozumiesz jak zostaniesz sam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.