Chwila dla siebie
jest pewien lazur głębi słowia
wydźwięki w szarych taktów wersów
że gdy wstępuje w niwy wierszy
czuje jak pierwsza
ogarnia silna tak potrzeba
co muska niczym świeżość fali
a wszelkie tu i teraz troski
widzi z oddali
unoszą myśli w mig gołębie
i choćby nie wiem co się działo
w rymach zatraca ciało umysł
i ciągle mało
a kiedy strąca znów na ziemię
czas obowiązków i nakazów
to z wyrazami ich błogości
pokornie złazi
na gruncie rzeczy utrudnionych
strzepując resztki tego kocham
w kolejny wieczór z czyjąś weną
chce się poczochrać
Komentarze (20)
Ta wena co czochrana być lubi.
Oby jak najczęściej.
Bardzo ładnie.Śliczne zauroczenie. serdecznie
pozdrawiam.
Piękne chwile, z przyjemnością przeczytałam wiersz,
pozdrawiam serdecznie:
Wspaniałe zauroczenie słowami, co w wiersze się
zamieniają. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem.
Spokojnej nocki:)
No i niech się czochra, jeśli taka wola i wena wzywa,
by w strofki słowa zawijać :)
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza:)