Chwila dla siebie
jest pewien lazur głębi słowia
wydźwięki w szarych taktów wersów
że gdy wstępuje w niwy wierszy
czuje jak pierwsza
ogarnia silna tak potrzeba
co muska niczym świeżość fali
a wszelkie tu i teraz troski
widzi z oddali
unoszą myśli w mig gołębie
i choćby nie wiem co się działo
w rymach zatraca ciało umysł
i ciągle mało
a kiedy strąca znów na ziemię
czas obowiązków i nakazów
to z wyrazami ich błogości
pokornie złazi
na gruncie rzeczy utrudnionych
strzepując resztki tego kocham
w kolejny wieczór z czyjąś weną
chce się poczochrać
Komentarze (20)
Ładne rozmarzenie.
Pozdrawiam serdecznie Rozalio:)
Słowo lazur jest nadużywane w wierszach, nudne, radzę
zastąpić je innym.
:)
Alez wiem...
nie miej mi za zle tego detalu. :)
Dziękuję pięknie za odwiedziny i słowa sisy89 i Pan
Bodek- to "czochranie" jest metaforą;)
Pozdrawiam Was serdecznie i miłego wieczoru życzę:)
Plus duzy watre Twoje dzielo,
"czochranie " z wena mnie ujelo. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i poetycko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za przeczytanie
i słowa...:)
Mily myślę, że jest poprawnie napisane, lecz brak
interpunkcji utrudnia odczyt.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłego wieczoru:)
jak zawsze Rozalio na TAK
Poetycko.
Zastanawiam się, czy nie powinno być /taktach/ wersów?
Ale może czegoś nie rozumiem.
Pozdrawiam :)
fajnie opisane:)
Super.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny wiersz, jak to często pisze Kri "trąca czułą
strunę" w serduszkach bejowych :)))
Pozdrawiam ciepło :)
Bo w wierszach jest to piękno, co trafia wprost do
serca.
sympatycznie o zadurzeniu w beju.