Chwila spełnienia
zachłanne namiętne pocałunki
rozpaliły nasze ciała
zapominając o wszystkim
rozbudziliśmy fantazję
chwyciłeś moją dłoń
i tak bardzo zdecydowanie
poprowadziłeś ją tam
gdzie skrywa się
największy Twój skarb
zamglonym roznamiętnionym
wzrokiem patrzyłeś na mnie
szukając w moich źrenicach
przyzwolenia na boską pieszczotę
teraz Twoja dłoń rozpoczęła
ten cudowny taniec
rozpaliłeś moje zmysły
aż zapragnęłam Ciebie całego
ustami dotykałeś
moich nabrzmiałych piersi
nasze ciała zlane w jedno
drżały w uniesieniu
czując Cię w sobie
byłam u bram raju
nadeszła chwila spełnienia
i usłyszałam: Kocham Cię!
Ten wiersz napisalam po spotkaniu z Nim. Jest jednak troche ubarwiony... Jeszcze nie bylo "chwili spelniena".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.