Chwile
Osnuty
myślą wypełniony
pożądaniem nieograniczonym
dłońmi męki
kształtowany
kłuty
Wilgotny
wędruje samotnie
o dreszcze przyprawia
przeciw niemu
zmysł
wywrotny
Zmienię
wobec podmuchu
w arkadię podróży
w krzyku burzy
w puchu
z uniesieniem
Wolny
łukiem zwieńczony
jadwabiu dotyku spragniony
nim zauroczony
zapachem
wieczornym
Wyniosły
drgnieniem nerwu
w rytm ostatniego pląsu
żarem wyrwany
jękiem
rozkosznym
autor
Gharlon
Dodano: 2005-05-22 01:35:50
Ten wiersz przeczytano 1306 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.